BH1750 czyli o świetle i NAMie

Jak pisałem przy okazji NAMF-2020-46rc5 dodałem wstępną obsługę czujnika natężenia światła otoczenia – BH1750FVI, który w formie modułu jest dostępny na Nettigo. Podłączenie jest dość proste, bo sensor pracuje na szynie I2C, nie ma kolizji adresów, gładko. Ale podłączenie to jedno, a wystawienie go na światło to druga sprawa.

Najprościej (kwestia utrzymania względnej szczelności obudowy NAM, zwłaszcza od góry) byłoby zostawić sensor w środku. Ale czy jego wskazania będą miały jakiś sens? Zwłaszcza, że od długiego już czasu do każdego NAMa dodawana jest ochronna naklejka.

Dlatego, wyniki kilkudniowych testów! Jeden sensor został pozbawiony kopułki rozpraszającej światło i umieszczony pod pokrywką, na której jest standardowa naklejka. Drugi, przez rozszczelniona obudowę został wystawiony nad NAMem. Mówimy o dwóch różnych NAMach, wiszących jeden obok drugiego.

Oba NAMy znajdują się na wschodniej ścianie budynku, pod dachem, więc rozszczelnienie obudowy jednego nie stwarza problemu. Jaki rezultat?

Dzień słoneczny (31.03.2024)
Dzień pochmurny (3.04.2024)

OK. Pierwsze wyniki – stosunek odczytu wartości tego z BH1750 na zewnątrz do tego “pod” naklejką jest mniej więcej stały, między 8.1 a 8.8. Czyli np jak ten wewnątrz pokazuje 138 to ten na zewnątrz 1167 luxów. I zarówno w dzień słoneczny jak i pochmurny ten stosunek jest zachowany.

Wstępny wniosek? Spokojnie można wsadzić BH1750 do środka obudowy i nie przejmować się kłopotami z wyprowadzeniem sensora na zewnątrz. Bo uszczelnić nie tylko obudowę NAM trzeba jak i kopułkę BH1750 – która jest nałożona na wcisk i to taki niezbyt silny…. Wygląda na to, że rule of the thumb będzie – pomnożyć odczyt przez 8.5 jeśli sensor jest wewnątrz obudowy z naklejką. Muszę to przemyśleć, bo dotąd nie było takiej opcji “modyfikowania” odczytu.

Jeszcze trochę poobserwuję zachowania sensorów – raz, w słoneczny dzień dzielnik spadł do 7.5, ale wydaje mi się, że to było w momencie gdy słońce przestało już świecić bezpośrednio na “zewnętrznego” BH a ten schowany w obudowie był jeszcze w słońcu. To z oczywistych względów zaburzyło stosunek wartości odczytów z obu sensorów.

W kwestii czujników natężenia światła – dobra wiadomość jest też już taka, że niezawodne aqi.eco już wspiera odczyty natężenia światła! Dziękujemy!

NAMF-2020-46rc5

Dziś na serwerze z aktualizacjami umieściłem nowa wersję firmware. 46rc5 przynosi dwie istotne zmiany.

Czujnik BH1850FVI mierzy natężenie światła, było sporo pytań kiedy oficjalnie pojawi się dla niego wsparcie. No to już prawie oficjalnie, bo na razie tylko na kanale beta. Czujnik trzeba podłączyć do zasilania, I2C, żółty kabel może zostać luzem, będzie na domyślnym adresie 0x23.

Nie trzeba ustawiać adresu I2C, NAMF sam próbuje najpierw 0x23 a jeśli nie uda sie inicjalizacja to próbuje drugi adres, 0x5C.

Dane są zbierane i wysyłane do większości API (poza Sensor Community, bo ono nie obsługuje na razie takiej wielkości fizycznej). Pozostałe API nie korzystają jeszcze z tej wielkości. InfluxDB oczywiście przyjmie dane i jeśli masz np Grafanę, to zrobisz wykres.

Skoro większość API tego nie obsługuje, pojawia się pytanie po co? Dane są dostępne lokalnie (w /data.json), także świetnie się nadaje to do integrowania z Home Assistant czy Domoticz.

Druga zmiana jest dla wszystkich którzy lubią “więcej danych”. Od teraz NAMF mierzy czas potrzebny do wysłania danych dla każdego API – poza Sensor Community API. To ostatnie jeszcze nie jest mierzone, bo w odróżnieniu od pozostałych wysyłanie danych do SC jest bardziej rozrzucone po kodzie NAMF oraz wymaga oddzielnego wywołania dla każdej raportowanej wielkości fizycznej. Pomyślę też nad tym, ale na razie, dla pozostałych API podawany jest kod HTTP zwrócony przez API i czas ile całość zajęła (tylko dla ostatniego wywołania). Dane są dostępne tylko w interfejsie HTML, na stronie /status.

Co z NAMami PRO?

Często dostajemy pytania o NAMy PRO. Nie ma ich bo są ciągle problemy z jakością Wemosów PRO. Niejako jest to nawet zabawne jak różne problemy się pojawiają, w zależności od fabryki. Albo nie działa zasilanie 5V, albo są problemy z WiFi na zewnętrznej antenie. Oprogramowanie rzucające wyjątkami w losowych momentach podczas komunikacji WiFI. Albo, dość ciekawe w sumie, niby wszystko działa, poza I2C. Przecież I2C jest realizowane programowo, ale jednak nie, Wemos działa wspaniale dopóki nie wsadzić go w NAMa i próbować zeskanować linie I2C. Cisza. Wsadzamy Wemosa D1 mini (zwykłego) – działa 🙂

Jeden z pierwszych prototypów NAM (częściowo) SMD

Cóż, nie będzie chyba już tych Wemosów. Ale sa na rynku od lat sprawdzone i zawsze działające układy ESP07s od AI Thinker. Ponieważ NAM z zewnętrzną anteną są potrzebne więc początkowo (nawet kilka prototypów było) chcieliśmy przejść na pełen montaż SMD. Ale… jak się okazało i tak od THT nie uciekniemy (albo inaczej – przejście na pełne SMD będzie wymagało znacznie większej liczby iteracji, by upewnić się że mechaniczna wytrzymałość złącz XH będzie wystarczająca) więc koszt takiej płytki poszedł za bardzo w górę i chwilowo projekt NAMa SMD został zawieszony. Drugim powodem jest to, że NAM SMD rozwiązywał tylko połowę problemów. Gotowe, zlutowane zestawy byłyby dostępne, ale nie rozwiązał by problemu braku dostępności kitów do samodzielnego lutowania.

Dlatego powstało coś co sobie nazwałem Bidamos. Skąd nazwa to chyba nie trzeba mówić? 🙂 Założenie jest takie – moduł THT formatem i pinami zgodny z Wemosem, mający zewnętrzną antenę. Dla obcięcia kosztów – bez konwertera USB/Serial ale chociaż przycisk do programowania 🙂 zostawiłem.

Jeden z prototypów. Codename Bidamos

Chińskie święto LNY spowodowało jednak opóźnienie. Plan był by zrobić pierwszą serię przed LNY ale w testach wyszedł drobny błąd w PCB, więc… Nauczony już doświadczeniem nie puszczam na produkcję nieprzetestowanych projektów, więc… czekamy na ostatnią iterację testów…

TL;DR – NAMy PRO będą jeszcze dostępne. Zarówno w wersji zlutowanej jak i do samodzielnego montażu.

Wemos PRO – nie działa z pinu 5V

Ostatnio zaczęły do nas trafiać Wemosy PRO, które mają “drobny problem“. Cóż, okazuje się, że nie chcą (przeważnie) działać z gdy są zasilane przez pin 5V. Poza tym – wszystko gra. Braliśmy dostawy z dwóch różnych źródeł – i, niestety to samo.

Wygląda na to, że układ USB/Serial jest w zmienionej rewizji i gdy nie ma napięcia 5V z USB – startuje w jakimś nieustalonym stanie, przez co podaje na wejścia ESP8266 taką kombinację, która nie pozawala poprawnie się uruchomić.

Nie muszę pisać, że jest to dla nas spory kłopot, bo właśnie z pinu 5V Wemosy są zasilane w NAMach. I dlatego od dłuższego czasu nie mamy dla was w sprzedaży zestawów w wersji PRO. Niedawno wróciła do sprzedaży wersja PRO już zlutowana. Stało się to możliwe, dzięki drobnej przeróbce Wemosa.

Otóż, Vusb od pinu 5V jest oddzielone diodą, przez co napięcie z pinu 5V nie dostaje się do Vusb. Ma to sens, bo w momencie podłączenia kabla USB zapewnia separację między oboma sieciami.

Skoro w NAM nie korzystamy z gniazda USB, zdecydowaliśmy (do czasu znalezienia wersji Wemosa PRO, która będzie normalnie działać zasilana z pinu 5v), usunąć diodę i zastąpić ją zworką w zestawach z gotowym NAM. W tym tygodniu, powinny do nas dotrzeć inne warianty Wemosa PRO (z innym konwerterem USB/Serial) i mamy nadzieję, że będzie można z nich korzystać bez problemu.

Jednak jeśli masz takiego Wemosa, mającego taką przypadłość i możesz bezpiecznie użyć zworki (czyli nie korzystasz jednocześnie z zasilania 5V i USB) to pomoże Ci korzystać z takiego Wemosa.

Co nowego z NAM?

Od pewnego czasu na biurku obok mnie leży sobie taki fioletowy gość.

Niby dobrze znajomy widok, a jednak nie tylko kolor się nie zgadza. Ten Wemos jakiś dziwny… Ano, bo to jest Wemos ESP32 D1 mini. Jak sama nazwa wskazuje, zamiast ESP8266 na pokładzie jest ESP32. Podstawowy układ pinów jest zachowany, ale sama płytka jest większa i ma dodatkowe piny. Jeśli miejsce pozwala (bo płytka ma większe rozmiary, aby zmieściły się dodatkowe piny) to można użyć go tam gdzie Wemosa z ESP8266 dostając nowe możlwości.

A jakich to możliwości szukamy? No cóż, zmieniać procesor na ESP32 dla samego zmieniania nie ma specjalnego sensu. Taki NAM nie różniłby się istotnie od zwykłego, no można by dodać Bluetooth, ale to trochę na siłę.

Ten NAM z ESP32 D1 mini powstał by przetestować czy uda sie uruchomić NAMF na platformie ESP32. No i poszło dość szybko, wersja bardzo beta okrojona z kilku właściwości działa od kilku dni. Teraz mając wersję firmware na ESP32 można przeprowadzić właściwe testy.

A testy te, oznaczają użycie gotowych modułów opartych o ESP32. Konkretnie Wireless Stick Lite od Helteca oraz ESP32 PoE z Olimexu. Mają one doprowadzić nas do NAM w wersji 0.4, która będzie korzystała z tych modułów jako bazowych (zamiast Wemosa). I tak, z Wireless Stick Lite będziemy mieli radio LoRa a z ESP32 PoE – port Ethernet z zasilaniem PoE.

Te dwa warianty chyba były najczęściej postulowane przez wielu użytkowników. Próby które prowadziliśmy z ESP8266 by dodać do niego radio LoRa lub Ethernet doprowadziły nas do wniosku, że lepsze będzie oparcie się o gotowe, sprawdzone platformy. A takie są na ESP32.

Główne założenia dla serii NAM 0.4 są następujące:

  • tak zwany “form factor” zostaje bez zmian – obudowa Kradexa Z59JpH
  • podstawowe czujniki też zostają – czyli SDS011/HECA/BME280
  • prawdopodobnie nie uda się zmieścić LCD znakowego, ale mamy pewne pomysły czym go zastąpić
  • poza standardowym WiFi w zależności od wariantu będzie możliwość skorzystania z LoRaWAN lub Ethernet z PoE

Koniec z NAMF w starszej wersji (2019)

Po wypuszczeniu wersji NAMF-2020-45 wczoraj również rozpoczęliśmy migrację starszych sensorów NAM, które działały na oprogramowaniu wprost odziedziczonym po Luftdaten. Wersje NAMF-2019-x dziś, do końca dnia powinny zaktualizować się do NAMF-2020-45.

NAMF-2020-45

Wczoraj została opublikowana nowa wersja NAMF-2020-45. Istotną zmianą (na która liczymy) powinno być obniżenie poziomu błędów w odczycie danych z SDS011. W wersji -44 była ona zdecydowanie za wysoka. Z testów na sensorach działających na wersjach beta -45 poprawa powinna być wyraźna.

Z mniejszych zmian to w konfiguracji sensora wprowadzony został wyróżnik opcji zaawansowanych. Takimi były np czas pomiarów i rozgrzewki SDS011. Takie ustawienia są teraz domyślnie ukryte, trzeba kliknąć w przycisk by je zobaczyć. W ten sposób podkreślamy, że nie ma potrzeby w podstawowej konfiguracji ustawiania tych wartości.

Zaawansowane opcje pojawiły się też dla HECA – pozwalają na ustawienie progów wilgotności dla których włącza i wyłącza się grzałka. Znowu – sugerujemy nie zmieniać tych wartości, jeśli nie macie istotnej potrzeby (dlatego pola te też są domyślnie ukryte).

Pojawiła się opcja przywrócenia starszej wersji oprogramowania. Dostępna jest przez stronę /rollback .

Te NAMy, które mają LCD mogą teraz wyłączyć również wyświetlanie informacji o urządzeniu czyli – można wyświetlać tylko dane z sensorów. Jeśli włączy się wyświetlanie tylko dla jednego (np SDS011) wówczas na wyświetlaczu będą prezentowane tylko te dane.

NAMF-2020-44

W poprzedni czwartek, 6 października na serwery trafiła nowa wersja firmware NAMF. Poza poprawkami błędów, zawiera dwie istotne zmiany.

Dla tych, którzy już mają swoje NAM uruchomione, dostrzegą przede wszystkim nową wersję strony konfiguracyjnej sensora. Wydaje się że teraz jest znacznie bardziej czytelna i uporządkowana.

Druga istotna zmiana – jeśli sensor wejdzie w tryb konfiguracyjny (np pierwsze uruchomienie) to sieć WiFi jest zabezpieczona domyślnym hasłem. Nazwa sieci (domyślna) nie uległa zmianie – NAM-XXXX gdzie XXXX jest identyfikatorem ESP8266 (chip ID) a hasło to nettigo.pl To są wartości domyślne, można zmienić w konfiguracji.

Szczegółowa lista zmian jak zawsze w pliku Versions w repozytorium NAMF.

Dokumentacja!

Przy pracy nad Nettigo Air Monitorem powstał serwis air.nettigo.pl, w którym zebraliśmy dokumentację dotyczącą NAM i nie tylko. Spełnił swoje zadanie, jednak z czasem aktualizacja i dodawanie nowych treści stało się kłopotliwe.

Dlatego po przeprowadzeniu kilku testów zdecydowaliśmy się na przeniesienie dokumentacji na serwis oparty o Wiki.js. W zasadzie pierwsza część migracji została zakończona, choć nie wszystkie treści jeszcze tam się znalazły.

Ale już oficjalnie możemy podać adres docs.nettigo.pl jako miejsce gdzie szukać dokumentacji do naszych projektów. Wersja anglojęzyczna też jest: https://docs.nettigo.pl/en/home

Jak wybrać zestaw NAM?

Zestawów Nettigo Air Monitor jest w naszej ofercie już sporo i dla osoby, która nie orientuje się w całym ekosystemie, może być trudne zrozumienie różnic między poszczególnymi zestawami.

Dlatego zaświtał nam w głowie taki rodzaj kreatora, który podpowie, jaki wybrać zestaw. Jeśli nie wiesz czy wybrać zestaw Sensor Community czy NAM, to spróbuj skorzystać z tego narzędzia:

https://nettigo.pl/articles/nam_selection_guide